Byl piekny sloneczny dzien Naruto jak zwykle jadl ramen u Ichiraku do czasu gdy rozlegl sie krzyk -Naruto!!!-blondyn nie zdazyl sie odwrocic a juz zostal uderzony przez kobiete o blond wlosach -B...b...b...babcia Tsunade??-odpowiedział chłopiec. -Znow zawaliles misje!!! -Prze... prze... przepraszaaaa!!!!-padlo drugie uderzenie -Nie wykrecaj się!Konoha ma duże zadluzenia a ty ja jeszcze pograzasz zniszczeniami podczas kazdej misji!!!! -Przepraszam ale ten ninja byl bardzo szybki a ja bylem sam. -Ehhh...-westhnela-ok ale nastepnym razem szkody pokrywa twoj budzet. -Ale...-nie zdazyl dokonczyc -Nie mow mi ze nie masz kasy!! -No...-powiedzial chlopiec wyciagajac pusta portmonetke. -O matko!!! -Wiesz po wyjsciu ze szpitala chcialem sie doladowac-mowiac to wskazal stos pustych misek -Naruto!!!
Gdy slonce zaszło a Naruto był juz w swoim domu Tsunade liczyla dlugi wioski -nigdy się nie wyplace. -Nie dziwie się-wyszeptala Shizune -Mowilas cos-Tsunade spytala lypiac na nia z pod kata. -nie nic prawda Ton Ton?? -oui wymamrotalo zwierze
Kiedy wszyscy poszli juz spac Shizune została w gabinecie Tsunade. Co to??-pomyslala patrzac na karteczke-rachunek za sake.Ile??? 10000 ryu??-wykrzyczala z przerazeniem
Nastepnego dnia Shizune od rana szukala Naruto -O tu jestes -Hmmm...??? -Naruto jak tam stoisz z pieniedzmi?? -Juz mowilem babuni Tsunade nie mam ani grosza!-odpowiedzial Blondas
2 godziny pozniej w gabinecie Tsunade -Hmmm... kto grzebal w moich papierach?? - powiedziala jedna z 3 legendarnych sanninow -Shizuneeee!!!!
W tej samej chwili w Ramen Icharaku Shizune i Naruto proboja zarobic na wyplacenie dlugow Tsunade
-Naruto?? -zagadnela Czarno-wlosa - Hmmm...?? -Jak myslisz moglbys zrobic cos zeby podreperowac budzet ?? -A od kiedy interesujesz sie moimi finansami??- zapytal speszony naruciak -No wiesz... jak bedziesz mial jakies pieniadze to moglbys cos zainwestowac w wioske albo dac jakas... no nie wiem darowizne?? -Jak powaznie wyglada jej dlug??-zapytal Uzumaki szczerzac zeby -Noo... wiesz jakies 10000 ryu :) -Cooo??!!! -spytal przerazony blondyn -Czesc blondasie co tak wrzeszczysz??-spytal jakis dziwnie znajomy glos
Naruciak odwrocil sie i zobaczyl Sasuke ;P -Czesc Sasrancu odpowiedzial rozbawionym glosem Naruto -Mowilem ci to bylo bloto!!!-opowiedzial naprawde juz poddenerwowany Sasuke Uchicha -Taa jasne ja tam swoje wiem, bloto tak nie smierdzi :D -Ok w kazdym razie wyslal mnie po ciebie Kakashi sensei , ma dla nas nowa misje -A jaka??- spytal blondyn -Nie wiem matolku dowiemy sie na miejscu chodz szybko idioto!! -Ok juz ide, do widzenia Shizune
Przed glowna brama Konohy
-Wiedzialam ze tak bedzie, ustala termin a pozniej kaze nam czekac!!-powiedziala rozjuszona Haruno -Dzien dobry team 7 przepraszam za spoznienie ale zabladzilem na sciezce zycia -Kakashi powtarzasz ten tekst setny raz!!!-krzykneli Naruto I Sakura jednoczesnie -"Znowu to samo stracimy z pol godziny na glupie sprzeczki!!"-pomyslal Sasuke Uchicha -Kakashi-sensei na czym bedzie polegala misja??-spytal dziwnie-uczesany blondyn -Musimy isc do kraju piasku i odebrac przesylke-odpowiedzial Hatake -Co to za przesylka??-zapytala Sakura -Informacje scisle tajne wie to tylko Kazekage-sama i piata -Ninja nie maja ze mna szans!!-krzyknal Naruto wskazujac palcem przed siebie -No to dalej druzyno 7-powiedzial Kakashi i po tych slowach wyszli za granice Konohy
C.D.N
|